Celem kolejnej wycieczki Koła turystycznego były Tatry, a dokładniej dol. Kościeliska z jej jaskiniami. Wyruszyliśmy o 7 rano przy niesprzyjającej pogodzie.Po dotarciu do Kir, leżących u wylotu doliny okazało się że pogoda poprawiła się i zaświeciło słońce.
Pomimo zimowych warunków - w nocy spadł śnieg - wycieczka zapowiadała się wielce interesująco. Nasz przewodnik, którym na tej wycieczce był pan Mlekodaj, pokrótce przedstawił plan wycieczki, ostrzegł również, że nie będzie łatwo, po czym ruszyliśmy w drogę. W czasie marszu usłyszeliśmy wiele ciekawych opowieści i historii, których p. przewodnik miał w zanadrzu wiele. Zachęcamy do odwiedzenia miejsc, w których byliśmy - Jaskini Mylnej, której przejście wymaga niezłej kondycji i odporności, ale przysparza niemało emocji, zwłaszcza gdy przewodnik co chwileczkę znika…. Przejście urokliwego wąwozu Kraków, czy wreszcie przejście pionowej jaskini Smocza Jama daje niesamowite wrażenie. Wszyscy zmęczeni, ale z nowymi doświadczeniami i wspomnieniami, późnym popołudniem wróciliśmy do Myślenic.