Ogólne zasady dotyczące pamięci mówią o tym, że najlepiej pamiętamy te informacje, które:
I. słyszymy często
II. są związane z doświadczeniem
III. przy których poznaniu bierze udział jak najwięcej zmysłów
IV. są negatywne lub pozytywne (neutralne zapamiętać trudniej)
V. słyszeliśmy na początku lub na końcu lekcji.
Dość to oczywiste, a w praktyce oznacza tyle, że trzeba powtarzać, p o w t a r z a ć POWTARZAĆ. To jasne. Tylko jak nie popaść w rutynę przy tym powtarzaniu?
Na przykład na lekcji powtórkowej z pozytywizmu układaliśmy... klocki. Były duże i kolorowe, żeby się dobrze kojarzyły, łatwo układały i były widoczne z ostatnich ławek. Każdy był oklejony taśmą i opisany sławami – kluczami z czterech lektur doby realizmu.
Była „Śmierć urzędnika", „Kamizelka", „Dobra pani", „Sachem". Każda z czterech grup otrzymała inny tytuł. Uczniowie mieli za zadanie zapoznać się z opisanymi klockami leżącymi na ławkach stanowiący pierwszy rząd. Następnie stopniowo (żeby nie było chaosu) mieli zabierać przydatne im elementy. Niektóre hasła były banalne, inne nieco trudniejsze, a jeszcze inne całkiem trudne.
Z wyborem poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Zebrane hasła musieliśmy sensownie uporządkować. W oparciu o powstałą budowlę mieliśmy się ustnie wypowiedzieć się na temat przydzielonego tekstu.
uczniowie klasy II f
z polonistką Emilią Adamów